Pozostałości PRL na rynku nieruchomości
Nie da się ukryć, że po tej szarej epoce w naszej historii pozostały użytki, z których korzystamy aż do dziś. Na myśli mam głównie powierzchnie użytkowe, mieszkalne, zamieszkane przez dużą część Polaków. W latach 70 XX wieku budowano bardzo szybko i bardzo dużo. W 1978 roku do użytku oddano aż 284 tys. lokali mieszkalnych.
Wczoraj i dziś…
W ubiegłych latach na polski rynek mieszkalny trafiło około 140 tysięcy mieszkań i lokali użytkowych. I ta tendencja się utrzymuje. To ponad połowa mniej niż za czasów Gierka. Dlatego słusznym jest zadanie sobie pytania – Czy to dobrze czy to źle? Czy może coś się powinno zmienić? Jeśli tak, to w którą stronę – więcej mniejszych mieszkań czy więcej większych mieszkań?
W PRL-u mieszkania charakteryzowały się niewielką lub średnią powierzchnią. W tamtych latach średnio przyjmowało się, że mieszkanie, w którym można uporządkować swoje życie, powinno mieć 60 metrów kwadratowych. Od tamtej pory ta liczba się zwiększa. Dziś średnia powierzchnia powierzchni mieszkalnej to około 100 metrów kwadratowych. I choć mieszkań w obecnych czasach oddawanych jest mniej to są one znacznie większe, przestronniejsze i wygodniejsze.
Rok 2003 rokiem rekordowym
Rok 2003 okazał się bardzo owocny dla branży budowlanej. Oddano wtedy do użytku aż 18,8 kilometrów kwadratowych powierzchni mieszkalnej, bijąc tym rekord z końcówki lat 70. XX wieku.
Ostatnie lata pokazały, że rynek mieszkaniowy w Polsce na nowo się rozwija. Mieszkania, które powstają są przestronne, duże, cechuje je komfort, wygoda i przede wszystkim nowoczesność. XXI wiek przyniósł nam rozwój i postęp, który nie wiąże się tylko z aspektami technologicznymi. Związany jest także z naszymi potrzebami. Dlatego zjawisko, które jest obecne od kilku lat na polskim rynku mieszkaniowym potwierdza fakt, że ludzie zwracają uwagę przede wszystkim na wygodę, jakość i komfort, a nie, tak jak było w PRL-u, na ilość. Mniejsze mieszkania są odpowiedzią na wymagania ludzi, którzy zaczęli odzwyczajać się od ogromnych i pustych przestrzeni w imię mniejszych, komfortowych mieszkań, w których odczuwalne jest rodzinne ciepło.
Najnowsze komentarze